Śląska Wrocław Handball Team w meczu na szczycie II ligi podejmie dzisiaj MKS Szczypiorno Kalisz. Początek spotkania w hali Orbita o godz. 14.30. Wstęp wolny.

Jakie nastawienie przed meczem?
MACIEJ TORCHAŁA: – Jesteśmy nastawieni na ciężką i zaciętą walkę. Wiemy że zespół z Kalisza nie przyjeżdża tutaj, aby oddać nam punkty. Można powiedzieć, że dla nas i dla nich to jest mecz o więcej niż tylko 2 punkty, bo jednak każda drużyna chce sobie udowodnić, kto tak na prawdę jest lepszy.
Czy trener Tomasz Folga jakoś ustawił sposób trenowania na mecz z kaliszanami?
MACIEJ TORCHAŁA: – Co do sposobu trenowania to jak zawsze do treningów podchodzimy z pełnym zaangażowaniem. Nie lekceważymy żadnego przeciwnika, dlatego każdy daje z siebie sto procent. Przygotowania do każdego meczu trzeba traktować jakby był on najważniejszym w sezonie.
Wasz przeciwnik był tak pewny, że liga jest jego, że przegrał z niżej notowanymi rywalami z Grodkowa i Dzierżoniowa. Raczej nie ma co liczyć, że was zlekceważą. Są w stanie z Wami wygrać? Przed sezonem im się to udało…
MACIEJ TORCHAŁA: – Jak mówi przysłowie „nie można dzielić skóry na niedźwiedziu”, więc można powiedzieć, że Kalisz zlekceważył wszystkich i jak można zobaczyć nie są już niezwyciężeni. Mecz przed sezonem, w którym przegraliśmy można powiedzieć, że się odbył. I tyle o nim. My dopiero zgrywaliśmy się grając wspólnie zaledwie od dwóch miesięcy. Wynik w tym meczu nie był dla nas ważny, ponieważ był to zwykły turniej. Teraz wyjdziemy w pełni skoncentrowani, damy z siebie wszystko żeby wygrać.
(Rozmawiał Daniel E. Groszewski)